Organizator:

42% gospodarstw domowych w Polsce korzysta z ciepła systemowego, co stawia nasz kraj w czołówce europejskiej.

Podziel się

Jednak ponad 80% ciepła systemowego pochodzi z paliw kopalnych, głównie ze spalania węgla. Taka struktura wytwarzania ciepła nie ma przyszłości ze względu na konieczność redukcji emisji CO2 oraz ograniczania ryzyk politycznych związanych z importem surowców do Polski - wynika z raportu Forum Energii.

 

Przestarzałe technologie grzewcze muszą być zastępowane rozwiązaniami nowoczesnymi, wykorzystującymi lokalne, odnawialne źródła energii. 

Aby możliwe było skorzystanie z pełnego wachlarza rozwiązań – konieczna jest zmiana parametrów pracy sieci ciepłowniczych. W najnowszym raporcie Forum Energii, opracowanym wspólnie z TEP Energy, Akademią Górniczo-Hutniczą i spółką Kelvin, wskazujemy rozwiązania, które pozwolą wdrożyć w Polsce sieci niskotemperaturowe oraz wesprzeć modernizację sektora ciepła.

Ciepłownictwo w Polsce czeka rewolucja. Za 25 lat 100% ciepła powinno pochodzić z OZE i energii odpadowej. Przedsiębiorstwa ciepłownicze opracowują właśnie plany dojścia do neutralności klimatycznej, a Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiada przyspieszenie prac nad całościową strategią dla tego sektora. Powinna ona zawierać kompleksowy ogląd sytuacji oraz stawiać ambitne cele – zarówno w zakresie efektywności energetycznej, jak i wdrażania niskoemisyjnych technologii w ciepłownictwie i ogrzewnictwie. Brakującym ogniwem w myśleniu o transformacji sektora ciepła jest rozwój sieci niskotemperaturowych.

Sieć niskotemperaturowa – nowe możliwości

Większość sieci ciepłowniczych w Polsce została zaprojektowana do transportu wody podgrzanej co najmniej do 120 stopni Celsjusza. Tak wysoka temperatura pracy sieci blokuje możliwość wykorzystania wielu nowoczesnych, dobrze rozwiniętych w innych krajach technologii produkujących ciepło ze źródeł odnawialnych, geotermalnych czy energii odpadowej. Sposobem na odblokowanie potencjału jest obniżenie temperatury pracy sieci do poziomów poniżej 100 stopni.

Niższa temperatura pracy sieci jest naturalną konsekwencją ewolucji technologii grzewczych i budowlanych. W nowoczesnym budownictwie nie ma powodów do stosowania ogrzewania wysokotemperaturowego. Często jest to efekt przyzwyczajenia i pewnej tradycji technologicznej.

Aby zmienić ten stan rzeczy, trzeba zacząć popularyzować zalety i możliwości nowoczesnych sieci niskotemperaturowych. Wśród nich należy wymienić:

  • możliwość bezpośredniego wprowadzania do sieci energii pozyskiwanej z geotermii, kolektorów solarnych, ciepła odpadowego czy energii zakumulowanej w sezonowych magazynach ciepła;
  • poprawę efektywności pracy wielkoskalowych pomp ciepła, które są podstawową technologią pozwalającą wyrównać temperaturę uzyskaną ze źródeł energii pierwotnej do poziomów wymaganych przez sieć – tam, gdzie jest to konieczne;
  • wzrost sprawności produkcji energii elektrycznej w jednostkach kogeneracyjnych w elektrociepłowniach zawodowych;
  • redukcja strat ciepła i poprawa efektywności energetycznej procesu zaopatrzenia w ciepło;
  • wzrost elastyczności ciepłownictwa w zakresie podaży i popytu na ciepło;
  • zwiększenie różnorodności materiałów konstrukcyjnych używanych do budowy sieci ciepłowniczych (np. możliwość szerszego wykorzystania tworzyw sztucznych).

Impuls od państwa

Proces przejścia krajowych sieci ciepłowniczych na niższe poziomy temperaturowe będzie wieloetapowy. Potrzebna jest nie tylko redukcja zapotrzebowania na ciepło, np. poprzez termomodernizację budynków, ale również zmiana wytycznych dotyczących projektowania i eksploatacji sieci ciepłowniczych oraz instalacji wewnętrznych budynków. Nie oznacza to jednak, że jest to niemożliwe do wdrożenia. W wielu przypadkach, szczególnie w małych systemach, redukcja temperatury jest możliwa już dziś, praktycznie bezinwestycyjnie.

Rozpoczęcie tego procesu wymaga impulsu i zaangażowania ze strony państwa. Rząd powinien stworzyć mechanizmy wsparcia finansowego na inwestycje w tym zakresie. Kluczowe będzie skupienie się na źródłach ciepła odpadowego, odnawialnych źródłach energii, magazynowaniu energii oraz cyfryzacji, która umożliwi stabilną współpracę wielu źródeł energii. Sieci niskotemperaturowe powinny także znaleźć odzwierciedlenie w planach rozwoju lokalnych systemów ciepłowniczych.

- Samo spalanie biomasy i odpadów komunalnych nie zastąpi energii otrzymywanej ze spalania paliw kopalnych. Aby zaspokoić zapotrzebowanie odbiorców ciepła, potrzeba całej gamy dodatkowych źródeł energii odnawialnej oraz wykorzystania na dużą skalę ciepła odpadowego, które dzisiaj jest zwyczajnie marnowane. Te nowe źródła energii charakteryzują się niskimi kosztami eksploatacyjnymi, co pozwoli utrzymać cenę ciepła na poziomie atrakcyjnym dla gospodarstw domowych. Im więcej będzie tej energii tym koszt ogrzewania mieszkań będzie niższy niż przy zastosowaniu tradycyjnych paliw – mówi Andrzej Rubczyński z Forum Energii, jeden ze współautorów raportu.

Krajowy sektor ciepłowniczy stoi u progu wielkiej przemiany. Dążenie do neutralności klimatycznej oraz konieczność zapewnienia ciepła dla odbiorców po akceptowalnych kosztach, oznacza konieczność wycofania ok. 40 GWt źródeł ciepła wykorzystujących węgiel i olej w najbliższej dekadzie.

To duże wyzwanie nie tylko dla ciepłownictwa, ale i rynku urządzeń cieplnych, który powinien zapewnić podaż urządzeń grzewczych o odpowiedniej jakości, w wystarczającej liczbie oraz w przystępnych cenach. W najnowszym raporcie pt. „Niskotemperaturowe sieci ciepłownicze. Baza dla modernizacji sektora ciepła” Forum Energii rekomenduje całą paletę działań, które zdywersyfikują popyt sektora na technologie grzewcze i jednocześnie pozwolą w trakcie transformacji przeskoczyć etap, jakim jest zastępowanie wycofywanych mocy wytwórczych źródłami gazowymi. Pozwoli to na skok jakościowy w kierunku nowoczesnego ciepłownictwa.

Pełna treść raportu dostępna na stronie Forum Energii